
Jaga
Targi koni Pajęczno i stara Jaga❗️1500 zł w 3 dni..
10 maja 2025 roku odbyły się jedne z największych targów koni w Pajęcznie. Ponieważ udało nam się doprowadzić do zmniejszenia liczby koni na Skaryszewie, wszystkie te zwierzęta trafiły właśnie do Pajęczna. A tam — niestety — nie ma z kim rozmawiać.
Stoją konie i mnóstwo innych zwierząt, ale to właśnie konie są tam najliczniejsze. Przy nas ładowano je hurtowo na ubój, do wielkich samochodów. I nie mieliśmy nic do powiedzenia. Ani my, ani nikt inny.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści JAGA
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
10 maja 2025 roku odbyły się jedne z największych targów koni w Pajęcznie. Ponieważ udało nam się doprowadzić do zmniejszenia liczby koni na Skaryszewie, wszystkie te zwierzęta trafiły właśnie do Pajęczna. A tam — niestety — nie ma z kim rozmawiać.
Stoją konie i mnóstwo innych zwierząt, ale to właśnie konie są tam najliczniejsze. Przy nas ładowano je hurtowo na ubój, do wielkich samochodów. I nie mieliśmy nic do powiedzenia. Ani my, ani nikt inny.
Różne rzeczy tam widzieliśmy i nie chcemy nikogo nimi obarczać.
Jakiś czas temu stworzyliśmy petycję, aby zamknąć takie miejsca systemowo, poprzez ustawę. Handel zwierzętami poza miejscem ich stałego obytowania powinien być zakazany. Tego rodzaju targi, transport na nie i z powrotem, to ogromny stres dla zwierząt. Pomijając fakt, że traktowane są tam jak towar. Oklepywane, popychane, oglądane. Zagląda im się w zęby, kopie po stawach, żeby sprawdzić, czy bolą. A często bolą.
Na targ trafiają zarówno młode, jak i stare konie. Te młode zazwyczaj od razu ładowane są na ciężarówki i jadą tam, gdzie żaden koń jechać nie chce. A te stare… modlą się o klienta.
Jedną z nich była 28-letnia Jaga. Mijali ją wszyscy. I nikt się nad nią nie pochylił. Stała wpatrzona w jeden punkt i nawet nie drgnęła, gdy podeszliśmy. Przywiozła na targ całe swoje życie, całą swoją historię i wszystkie swoje cierpienia.
Takie konie jak Jaga są wykorzystywane do końca. Jeszcze dzień wcześniej pracowała w polu. Nie miała nawet dnia wolnego przed wywózką na targ. Wykorzystywane są do ostatniej iskry, jaka się w nich tli.
W Jadze, gdy poznaliśmy ją na targu, nie płonęło już nic. Tylko pragnienie, żeby to wszystko się skończyło.
Nie mieliśmy jak zebrać na nią pieniędzy będąc tam, ale ubłagaliśmy handlarza, żeby zabrał ją z powrotem. Obiecaliśmy wpłacić do najbliższego piątku 1500 zł za nią, a resztę potem.
Przy nas Jaga posłusznie wsiadła z powrotem na samochód. I choć serce nam się wyrywało, żeby jej tam nie dać wsiadać, nie mogliśmy nic zrobić. Staliśmy jak wryci. A ona tylko raz się obejrzała. Potem znów spuściła głowę — tak jak miała ją spuszczoną przez cały dzień targu.
Jakby się wstydziła tego, czym jest: starym koniem.
Dziś nie będzie żadnej dodatkowej akcji. Żadnej opowieści. Bo Jaga sama niesie ze sobą ogromną historię — i nie chciałabym jej rozbić na kawałki.
Mamy ponad trzy dni, żeby dać jej szansę na dożycie swoich dni w spokoju, wśród innych uratowanych koni. To duża kwota, jaką musimy zebrać. I mało czasu. Ale już nie raz pokazaliście, że cuda są możliwe.
Zróbmy dzisiaj, proszę, cud dla starej Jagi z targów w Pajęcznie. Nikt inny cudów jej nie oferuje. Wiesz, co ją czeka, jeśli jej nie pomożemy.
A my nie chcemy do tego dopuścić. Bo miejsce starych, wysłużonych koni nie jest w rzeźni. Tylko wśród cichych traw, ciepłych wiatrów i cienia rozłożystych drzew. Gdzie pewnego dnia, otoczona swoim stadem, złoży głowę wśród tych traw, zamknie oczy.
A potem, w ciszy ostatniego tchnienia, odejdzie. I będzie trochę żałowała, że odchodzi. Bo gdzieś w tych ostatnich miesiącach czy latach jej życia wydarzyło się tyle dobrego, że — mimo całego cierpienia, jakie ją spotkało — gdzieś tam w sercu pojawi się żal, że to już koniec.
Bo dzięki temu, co działo się na końcu, można powiedzieć, że w całości… nie było tak źle.
Proszę, podaruj jej tę trawę. Cień drzewa. Ciepło wiatru. Podaruj jej to, gdy nadejdzie jej moment. Ma tylko Ciebie.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293