Alicja

Alicja to jeszcze dziecko. Przyjechała do nas razem ze swoją mamą z podupadającego mini-zoo. Obie były w bardzo złym stanie. Widać było, że miejsce, z którego trafiły pod naszą opiekę, albo nigdy nie powinno istnieć, albo zwyczajnie zabrakło tam pieniędzy, serca i odpowiedzialności. Alicja miała już wtedy liczne rany na skórze. Nie byliśmy pewni – świerzb? Grzybica? Natychmiast wezwaliśmy weterynarza. Minęło kilka dni. Ale jej stan tylko się pogarsza.

Skontaktowaliśmy się ze specjalistami. Pojawiło się podejrzenie poważnej infekcji. Może być coś więcej. Alicja wciąż ssie mleko od swojej mamy, którą również zainfekowała – a mama jest w jeszcze gorszym stanie. Prawdopodobnie nigdy nie miały dobrego domu, odpowiedniej opieki ani szansy na zdrowe życie. Teraz pilnie potrzebujemy funduszy na dalszą diagnostykę i leczenie. Od tego zależy życie Alicji. Mała ma tylko Ciebie. Tylko ten moment. Tylko tę szansę. Jeśli jej stan nie zacznie się poprawiać, grozi jej eutanazja – by zakończyć przedłużające się cierpienie.

Nie chcemy jej stracić. Alicja patrzy błagalnie, tuli się do mamy i nie rozumie, co się dzieje. Czy może na Ciebie liczyć? Czy pomożesz jej wygrać walkę o życie?