Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Jacuś ⎚"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
JACUS
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści JACUS

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Jacuś
Nasza historia
17 marca 2025

Jacuś – dziki kot, który wybrał człowieka

Jacuś może brzmieć zwodniczo, bo imię kojarzy się bardzo swojsko. Tymczasem Jacuś jest kompletnie dzikim kotem.

Ale dzikie koty mają swój instynkt. Wiedzą, kiedy ich życie wisi na włosku. I wtedy potrafią dotrzeć do człowieka, który im pomoże.

Jacuś wybrał naszą Marysię – działaczkę, która od lat opiekuje się w swoim domu wieloma psami i kotami.

Pewnego wieczoru przybyło jej jednego kota do karmienia.

Jacuś wcisnął się do pomieszczenia, w którym przebywały inne koty, i biegał jak kompletnie zdziczały. Trochę czegoś zjadł, ale było widać, że ból ledwo pozwala mu wytrzymać. Reagował agresją na każdą próbę dotknięcia.

Nasza dzielna Marysia zdołała go złapać. Wiedziała, że jeśli pozwoli mu wyjść, ten kot zwyczajnie nie przeżyje.

Koty ulic, także na wsiach, są często zostawione same sobie. Tak jak żyją, tak odchodzą. Tym bardziej że ich leczenie jest problematyczne.

Mało który weterynarz chce podjąć się opieki nad kotem, który gryzie, drapie i się broni.

Ale Jacuś trafił pod nasze skrzydła. Przez Marysię, która już go nie odda.

Mówi, że opiekowanie się nim to wyzwanie nawet dla niej – doświadczonej i cierpliwej. Ale powiedziała, że nie odpuści.

Bo wie, że on nie ma szans bez pomocy.

Dzisiaj błagam Cię o wsparcie dla Jacusia.

Na diagnostykę. Na leczenie.

Na jedyną szansę, jaką ma.

O adopcję nie pytamy, bo wiemy, że byłoby trudno. Ale jeśli pomożesz w jego diagnostyce i leczeniu – zrobisz dla niego bardzo dużo.

Resztą zajmie się Marysia.

Zbieramy dla Jacusia – bezpańskiego kota, który walcząc ze śmiercią… wbiegł pod nasze skrzydła.

I chociaż nigdy nie miał nikogo… Teraz ma nas.

I Ciebie.

Bo ma, prawda?