Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Gabrysia ⎚"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
GABRYSIA
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści GABRYSIA

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Gabrysia
Nasza historia
03 stycznia 2025
Chciałabym, żebyś poznał dzisiaj Gabrysię. Gabrysię prosto z lasu. Gabrysię prosto od pługa. Gabrysię, ukochaną klacz małej dziewczynki. Gabrysię matkę. Gabrysię królową festynów. Gabrysię, która co lato dreptała wkoło jeziora z dziećmi na grzbiecie podczas zajęć organizowanych na koloniach i obozach.
Gdy dzieci przyjadą tego lata nad swoje jezioro, nie zastaną już Gabrysi. Mała dziewczynka kilka dni temu nie znalazła swojego konia w stajence. Wszystkie źrebaki potężnej Gabrysi dawno wyjechały na ubój. A i nikt inny o Gabrysi już nie myśli, nie pamięta. Taki jest los starych koni w Polsce, ale nie tylko w Polsce. Również na świecie, chociaż, obserwując to, co dzieje się na świecie, widzimy odmienne cierpienia. Jednak ono samo w sobie cierpieniem pozostaje. Czy to spowodowane głodem, brakiem wody i znęcaniem się oraz liczbą turystów jak w Egipcie, czy katorżniczą pracą w sporcie, o czym się nie mówi i to dzieje się w wielu krajach Europy. Czy włączenie w wielki biznes wyścigów konnych, który dla nas z Centaurusa jest rzeźnią samą w sobie, tylko ładniej wygląda.
Gabrysia idzie na swoją rzeź. Stoi dziś u handlarza pod Warszawą przy głównej trasie, gdzie wszyscy za chwilę będą pędzić na święta. I będzie tu stała, gdy petardy polecą w niebo. I będzie tu stała, gdy wszyscy będą uzupełniali listę noworocznych zobowiązań wobec siebie samych. I wiemy, jak bardzo skracają się one z każdym miesiącem, jak wiele rzeczy wydaje się coraz mniej istotnych i giną w zgiełku codzienności.
Gabrysia miałaby tylko jedno zobowiązanie, o którym by nam pewnie powiedziała – że będzie pracować dalej. Nie jest chora, nie jest niepełnosprawna, jest po prostu stara. Nie wiem, co rodzice czy dziadkowie powiedzieli małej dziewczynce, do której tak naprawdę koń należał, bo został jej podarowany na urodziny kilka lat wstecz. Być może kupili jej innego konia, bo nie wiedzą, jak bardzo dzieci potrafią się przywiązywać. A być może nie zwrócili uwagi na uczucia tej małej.
Gabrysia też mi tego nie powie. Stoi, nerwowo wali nogami o ziemię i jednocześnie niczego nie oczekuje. Jest gotowa umrzeć albo iść dzisiaj ze mną. Po prostu chciałabym, żeby stało się to, co stać się musi. Cokolwiek to będzie, bo oczekiwanie jest najgorsze. A oczekiwanie na śmierć to już coś, czego nie umiem sobie wyobrazić. Chciałabym dzisiaj prosić o pomoc dla niej.
Musimy zebrać do 18 lutego 11 000 złotych, aby wykupić i przetransportować potężną Gabrysię do nas. Bez Ciebie to się nigdy nie uda.