Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Emil"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Emil
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Emil

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Emil
Nasza historia

Niestety wrodzona wada Emila uniemożliwia jego wyleczenie, dlatego staramy się zapewnić mu należytą opiekę i możliwość korzystania z bezpiecznego, w miarę możliwości swobodnego ruchu. Ponieważ Emil ma niewielki kontakt z końmi, bardzo garnie się do ludzi, uwielbia pieszczoty i długie ludzkie monologi, którym zdaje się przysłuchiwać, bo tylko wtedy odbiera jakieś bodźce z zewnątrz. Obecnie budujemy Emilowi osobne siedlisko, gdzie po kastracji na jesieni 2010 będzie mógł samodzielnie i swobodnie biegać, a odpowiednie zabezpieczenia (ogumowanie całego ogrodzenia oraz jego zadaszenia) pozwolą mu bezpiecznie żyć. Emil nie jest przeznaczony do adopcji realnej ze względu na swoje kalectwo, pozostanie z nami do końca swoich dni.

10.05.2010

Emil, bo tak małego nazwaliśmy od pierwszej minuty, najpewniej wcale nie urodził się ślepy. Liczne rany na głowie i złamana kość poniżej oka świadczą o jakimś urazie, ale prawdy nie dojdziemy. Z oczu leci ropa, z rany sączy się jej jeszcze więcej. Mały podchodzi do nas po głosie i opiera się o nas, szukając ciepła, pieszczot. A nam serce pęka. Przecież i tak nie mamy środków na zakup Niani, musimy je znaleźć, ale jak zostawić tego malucha, przecież on jest bez szans, w końcu dojdzie do tragedii. Patrzymy na nogi, jedna mocno spuchnięta i gorąca. Handlarz mówi, że za parę tygodni go odpasie i o ile się wcześniej nie zabije – również oddaje na ubój, nie będzie kaleki trzymał. Emil przytula się dalej…