Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Syriusz"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Syriusz
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Syriusz

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Syriusz
Nasza historia
03.11.2020
Kochani, zamieszczamy najnowsze wieści od Syriusza. 
 
„Dzień dobry,  Syriusz coraz lepiej, bardzo dobrze że zrządzeniem losu trafił do studentki weterynarii, ponieważ przy odpowiedniej opiece nie gubi już kału. Ostatnio przeszedł zabieg poszerzania odbytu – z dobrymi efektami. Mamy nadzieje, że uda się wyprowadzić kotka bez konieczności bardziej radykalnych zabiegów.”
 
Jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy za pomoc dla tego cudownego kota. Dzięki Wam otrzymał szansę na lepsze życie. 
  • Syriusz
  • Syriusz
  • Syriusz
  • Syriusz
 
03.09.2020
Kochani, mamy dla Was kolejne wieści od Syriuszka. Kotek jest nadal w trakcie leczenia, ale jego stan oraz kondycja są coraz lepsze.
Zobaczcie sami, jakie informacje dostaliśmy z kliniki, w której maluszek korzysta.
 
„Syriusz czuje się coraz lepiej – przybiera na wadze.
Jednak, aby oddawał kał wciąż musi być wspomagany farmakologicznie, okresowo musimy również robić mu lewatywy. Wciąż istnieje ryzyko konieczności operacji, jednak chirurdzy są zgodni,że o tym należy decydować dopiero jak maluch podrośnie. Do tego czasu musimy go wspomagać dietoterapią, leczeniem farmakologicznym oraz okresowymi lewatywami. Ciężko mi określić, na jak długo, ponieważ to wszystko zależy od kota. Załączam zdjęcia, na których widać jak dużą przemianę już przeszedł.”

Aktualizacja

Przesyłamy najnowsze wieści od Syriusza:
 
„Dzień dobry, u naszego Syriuszka coraz lepiej – wyniki morfologii są  bardzo dobre, dlatego zakończyliśmy już antybiotyk.
Wciąż przyjmuje leki wspomagajace prace układu pokarmowego oraz specjalistyczna dietę. Dzięki temu mogliśmy zmniejszyć częstotoliwość wykonywanych lewatyw – nie ma ich już codziennie. W DT czuje się coraz lepiej.
Załączam zdjęcia.
Jeszcze raz dziękujemy za pomoc i wsparcie – widać, że kot odżył i ma się coraz lepiej:)”
 

14.08.2020

Majestatyczny chód, królewskie maniery, a nawet lekka arogancja. Koty to tajemnicze stworzenia. Już w starożytnym Egipcie otoczone były wręcz boską czcią. Nie mogły wymarzyć sobie lepszego losu. W starożytnym Egipcie były chronione, rozpieszczane i całkowicie bezpieczne, a każdy kto choć próbował je skrzywdzić, był surowo karany. Dlaczego? Koty skutecznie walczyły z gryzoniami i broniły egipskich upraw. Rodzina kotów była w Egipcie łączona ze Słońcem. Wierzono, że w nocy bóg słońca Ra przebywa zaświaty w słonecznej łodzi i jest wtedy narażony na ataki złych duchów. Wierzono, że pomagały mu wtedy lwy – więksi kuzynowie domowego kota, których oczy świecą w ciemności i niejako przywołują dzień. Tak, koty w starożytnym Egipcie były traktowane z wyjątkową czcią. Były uważane za stworzenia z pierwiastkiem boskim.

Ale nie jesteśmy w starożytnym Egipcie, mamy XXI wiek. Wydawać by się mogło, że możemy więcej i rozumiemy więcej. Wydawać by się mogło, że mamy większe możliwości. Wydawać by się mogło, że o zwierzętach wiemy już prawie wszystko. Jednak dokładnie tak jak kiedyś, one nadal chorują, nadal cierpią i nadal potrzebują naszej pomocy. Może nawet bardziej niż wtedy? Może nawet częściej i nawet mocniej. I chociaż wielu z nas nadal traktuje koty z wielką czcią i darzy je ogromnym uczuciem, nie jesteśmy wielkimi cudotwórcami. Chociaż często wspólnie dokonujemy tu małego cudu. Dzisiaj na taki mały cud czeka Syriusz.

Syriusz jest 10 tygodniowy kotkiem. Niestety, przez nieprawidłową budowę końcowego odcinka przewodu pokarmowego ma bardzo duże trudności z samodzielnym wypróżnianiem. By normalnie funkcjonować wymaga regularnych zabiegów higienicznych. Po konsultacji chirurgicznej weterynarz zdecydował o podjęciu próby leczenia zachowawczego. Syriusz musi teraz przyjmować specjalistyczną karmę, z dużą zawartością włókna oraz przyjmować błonnik. Dodatkowo, każdego dnia musi mieć wykonywaną częściową lewatywę oraz masaż odbytu. Długa i bolesna droga przed nim. Ale z naszą pomocą może być ona łatwiejsza.

Koty nie mają dziewięciu żyć. Ani siedmiu. Ani nawet dwóch. To ile żyć ma kot? Jedno.

Syriusz też. Nadal jednak jest boski. Nadal jednak zasługuje na życie bez cierpienia i bólu. Nadal jednak zasługuje na mały cud. Syriusz ma wielką chęć do życia. Iskierki w jego oczach tlą się jasnym blaskiem, a on sam lgnie do ludzi i chce się bawić. Najpierw musi jednak przejść kosztowne leczenie.

Syriusz dobrze wykorzysta swoją szansę, ale musimy dać mu możliwość na długie i szczęśliwe życie. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie jest pod dobrą opieką. Jego tymczasowi opiekunowie, jak w starożytnym Egipcie rozpieszczają go, chronią i robią wszystko, by czuł się jak najlepiej. Kiedy uda nam się go wyleczyć będzie szukał domu, w którym spędzi resztę swojego boskiego, kociego życia. A teraz? Wystarczy, że nie zostawimy go samego i wesprzemy jego leczenie. Zrobimy to, prawda?