Niusia

08.07.2019

Dziękujemy za pomoc dla porzuconej Niusi! Cały news – pod linkiem TUTAJ.

29.05.2019

O tym, że ani rodowód, ani wygląd w typie popularnej rasy nie jest gwarantem szczęśliwego życia, przekonaliśmy się nie raz. Psiaki pożądane, modne, niejednokrotnie kończą jak niechciane zabawki, a ich stan pozostawia bardzo wiele do życzenia. Najpierw kochane, obnoszone niczym drogie trofeum po znajomych, z własnymi galeriami zdjęć na fejsie, gdy spowszednieją, są przeganiane z kąta w kąt, porzucane niczym zbędna rzecz.

Oto Niusia. Sunia w typie rasy. Sądząc po wyglądzie, urodzona w pseudochodowli, bo choć urocza i przypomina yorka, to na pewno nie jest psem rasowym. Dziś to starszy już psiak i nie ma nawet swojego skrawka psiego nieba. Nie ma troskliwej ręki, która ugłaszcze psie smutki, nie ma nikogo, kto ucieszyłby się na widok Niusi. Ale kto wie, może została jej garść wspomnień po dobrym życiu? A może nigdy takiego nie miała, pozostało ono tylko w sferze marzeń? Nie wiemy. To, co dziś ma, to zaawansowana choroba skóry, wyłysienia na połowie pleców, duże i bolące guzy na listwie mlecznej, problem z zębami. Ma też do Tęczowego Mostu znacznie bliżej niż dalej.

Niusia to pies chory, bardzo cierpi. Zaniedbana przez człowieka, pozbawiona dobrej opieki, każdy dzień przynosi jej ból, a brak leczenia tylko ten stan pogarsza.

Zawieźliśmy Niusię do kliniki. Wstępna ocena nie pozostawia żadnych złudzeń. Niusi pilnie potrzebna jest operacja usunięcia guzów. Potrzebne są też środki na dalszą diagnostykę, leczenie, na dobrą karmę i na taki własny, niusiowy kocyk. By Niusia poczuła, że ma coś swojego, coś czego nikt jej już nie odbierze, a w co może się wtulić.

Niusiowy los leży i w Twoich rękach. Prosimy, nie odwracaj się od niej. Bo choć nie da się już zmienić losu, jaki spotkał Niusię, ani wymazać złych wspomnień, być może, dzięki Tobie, uda się jej zapewnić dobrą opiekę i leczenie właśnie teraz, gdy najbardziej tego potrzebuje.

Wesprzyj chorą Niusię.