Kajtek

Za chwilę święta. Wydaje się, że świat jakby lepszy, że to nie jest czas na psie nieszczęścia. Wydaje się.

Oto Kajtuś. Jest u nas od wczoraj. Zdjęcia powiedzą więcej, niż słowa.

Potrzebne są pilnie środki na diagnostykę, leczenie Kajtusia. Na ten najlepszy, domowy hotel dla zwierząt, w którym Kajtuś aktualnie przebywa. Na najlepszą karmę. Na lepsze życie. 

Wesprzyjcie prosimy. Udostępnijcie, może ktoś z Waszych znajomych zechce pomóc.

I trzymajcie kciuki. Bardzo się przyda. Bo jak pisał Kuczok – przeżyć da się wszystko, oprócz własnej śmierci. 

Pies doprowadzony do takiego stanu to nie jest chwila zaniedbania. Wyłysienia, guz jąder, niedożywienie. Nie słyszy. Nie wiemy jakimi ścieżkami los Kajtka prowadził, ale jeśli jest taka szansa, to chcemy mu pomóc. Chcemy zrobić wszystko co tylko można, aby wynagrodzić mu to, w jaki sposób obszedł się z nim człowiek. Chcemy dać mu to, co najlepsze. Choć przez chwilę.

Kajtuś to starszy już psiak. Porzucony, niechciany, zbędny. Tego się nie robi przyjaciołom. Tego się nikomu nie robi. Ani na co dzień, ani na święta. 

Nie zostawiajcie Kajtusia samego. On bardzo Was potrzebuje. 

Szacujemy koszt diagnostyki, w tym laboratoryjnej, leczenia oraz operacji na kwotę ok 3 tys zł. Kajtuś ma najpewniej także zaburzenia hormonalne, więc leczenie będzie długotrwałe i psiak będzie wiele miesięcy mieszkał w hotelu zanim będzie mógł szukać nowego, dobrego domu.

***

Aktualizacja 03.01.2016

Dziękujemy w imieniu Kajtusia za pomoc.

Wprowadzone leczenie przynosi efekty, pies chętniej wstaje i więcej spaceruje. Widać, że choć nadal jest slaby, to z dnia na dzień, czuje się lepiej. Poprawił się też apetyt, cieszy się na widok opiekunów, interesuje się swoimi psimi kolegami. Jeszcze daleka droga przed nim, ale jesteśmy dobrej myśli.

***

Aktualizacja 05.02.2017

Kajtuś jest stabilny, apetyt cały czas dopisuje. Leczenie cały czas w toku. Kajtuś dziękuje za pomoc i pyta, czy może ktoś chciałby zaopiekować się nim wirtualnie?

Można objąć zwierzaka adopcją całościową bądź częściową – wówczas na utrzymanie wybranego podopiecznego składa się kilka osób. Wysokość wsparcia wybranego konia zależy wyłącznie od Wirtualnego Opiekuna.

***

Aktualizacja 16.03.2017

Kajtuś jest po zabiegu usunięcia nowotworu jąder. Zabieg zniósł bardzo dobrze. Jego stan się pogarszał, dlatego trzeba było podjąć decyzję o interwencji chirurgicznej. Decyzja była słuszna. Pies czuje się dużo lepiej, porusza się nawet w inny sposób, więc musiał być obolały.

Czekamy na wyniki histopatologii.

W imieniu Kajtusia dziękujemy za każde okazane wsparcie.

***

Aktualizacja

Kajtuś odszedł za Tęczowy Most. Przegrał walkę z chorobą.

Żegnaj Kajtusiu.