Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Pasza dla seniorów ⎚"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
PASZA
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści PASZA

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Pasza dla seniorów
Nasza historia
18 września 2024

Wielka zbiórka paszy dla starych koni!

Zima idzie wielkimi, wielkimi krokami. I zimą zawsze jest tak, że musimy zabrać z pastwisk te konie, które zwyczajnie sobie na nich nie poradzą. I właśnie dla nich jest ta zbiórka. Bardzo często to są konie, które spędzą u nas całe życie i nie mają szans na adopcję. Wiele razy już o tym pisałam, ale chciałabym napisać o tym raz jeszcze, bo wydaje mi się to kluczowe. Otóż, jak wiesz, mamy bardzo rozbudowany system adopcji. Na dziś dzień to aż kilkaset naszych koni. I mówiąc kilkaset, mam na myśli około 700. One przebywają w cudownych domach adopcyjnych, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie co 30 dni. Otrzymujemy zdjęcia, informacje, a konie dożywotnio są własnością Fundacji Centaurus, co zapewnia im również dożywotnio bezpieczeństwo. Do ostatnich dni, do ostatniego tchu. Ale nie ma co ukrywać. Adopcja dotyczy w większości koni zdrowych. My oczywiście rozumiemy, że utrzymanie konia jest drogie. Że weterynarz kosztuje dużo. Wierz mi, mając 1500 koni na wikcie, rozumiemy to jak nikt inny. I my tych koni mamy taką liczbę. I to są w większości konie, które szans na dom adopcyjny nie mają, bo nie są w pełni sprawne. Zgłasza się do nas bardzo dużo miłośników koni, ale jednak wszystkie te rozmowy i tak kończą się na koniu zdrowym i użytkowym. I nawet jeśli to rozumiemy, to zawsze na tym końcu jest nam po prostu przykro i trochę wstyd za te sytuacje. Pragnę tu podkreślić, że mamy kilkanaście adopcji na konie stare i chore. Ale kilkanaście na półtora tysiąca to naprawdę niewiele. Przy siedmiuset adopcjach koni zdrowych to już jest nieco przykre. Ale taki stan rzeczy jest i tak to funkcjonuje.

Nie rozbierając więcej tej sytuacji bardziej na części, chcemy utworzyć zbiórkę dla tych, które czekają tu czasem paręnaście lat, bo od urodzenia nie nadają się do użytkowania. I zapewne spędzą z nami kilka lub kilkanaście kolejnych lat, jeśli wszechświat da im tyle życia. Bo my zrobimy co w naszej mocy, żeby było ono jak najdłuższe. Dla nich jest ta zbiórka. Zamiast adopcji, zamiast ludzi, którzy powiedzą – wybieram Ciebie, bo ich nikt nigdy nie wybiera. Czasem są niewidome, są kulawe, mają zepsuty charakter, jak niektórzy mówią. Mają chore serce, chory kręgosłup, krzywą szczękę. Mają stare złamania lub inne stare kontuzje. I to są rzeczy, które będą miały zawsze, i z którymi idą przez życie. My je bardzo kochamy, takie jakimi są. U nas nie muszą być użytkowe. I żebyś nie zrozumiał mnie źle.

My jesteśmy niezmiernie wdzięczni wszystkim domom adopcyjnym, że zajęli się tymi końmi, które są zdrowe. Bo jest to jednak 700 koni, które zwolniły miejsce tym chorym, które nie mają szans iść dalej w świat. Po prostu moim ogromnym marzeniem i pragnieniem jest to, żeby ludzie w równym stopniu potrzebowali i chcieli adoptować te konie chore. Niestety to się rzadko zdarza. Czasem ogłaszamy takiego konia, ale nagle zapada cisza i las rąk znika. Bo choć są często piękne, to jednak niepełnosprawne. I są takie, które ogłaszane były kilkanaście razy, aż w końcu odeszły. I wszyscy mówili, że taka to wielka szkoda. Ale jednocześnie nikt nie chciał ich zabrać do siebie, gdy były i czekały, nikt nie chciał ich utrzymywać, skoro nie mogą pracować. Ta zbiórka jest dla nich. Bo one potrzebują dobrej paszy jak nikt inny. One nie mają swojego człowieka, który się nimi zajmie i kupi taki worek premium. One mają tylko nas i Was. Każdy z nich jest dla nas bardzo ważny i znamy potrzeby każdego z nich. Prowadzimy szczegółową bazę, gdzie umieszczamy wszelkie informacje, jeżeli cokolwiek się u nich dzieje. Każdego dnia patrzymy, jak mierzą się z rzeczywistością i jak ludzie omijają je pełni politowania. Choć zdarzają się i Ci, którzy przychodzą do nich i wylewają ogrom pozytywnych emocji. I wiemy, że gdyby tylko mogli, to zabraliby je do siebie.

Ta zbiórka jest dla nich. Zbieramy tu na paszę na zimę, jak co roku. Pewnie już nieraz braliście udział w tej zbiórce i pomagaliście nam wypełnić magazyn. My kupujemy im owies, ale to jest za mało. Chcemy kupić im paszę, której potrzebują. Specjalistyczną, czyli taką, którą przyswoją, bo często te konie nie przyswajają prawie niczego. Potrzebują więcej, potrzebują lepiej. Bez Was nie jesteśmy w stanie się z tym zmierzyć. I co roku mierzymy się z Waszym wsparciem.

Worek takiej paszy kosztuje między 100 a 200 zł, w zależności od składu. Dostarcza nam tę paszę sklep jeździcki Tundra z Wrocławia. Koszt transportu jest darmowy. Po prostu musi się zebrać paleta i wtedy pasza ląduje u naszych końskich staruszków. Nie wiem, co więcej napisać. Po prostu gorąco Wam dziękuję za każde 10 deko. Tego, co dla nich jest bezcenne. Niech one raz w roku poczują się bardzo ważne. Właśnie wtedy, kiedy zaczyna się ta zbiórka. Dzięki, że jesteście. Bo bez Was magazyn co zimę stałby pusty.