
„Wszyscy żyjemy na tym świecie, po którym ręka w rękę kroczą: dobro i zło, grzech i niewinność. Zamknąć oczy na jedną jego połowę, by żyć w spokoju i bezpieczeństwie – to jakbyśmy chcieli dla większej pewności wędrować z zamkniętymi oczami wśród urwisk i przepaści.” – Oscar Wilde
Wszyscy żyjemy w świecie, gdzie ręka w rękę kroczy empatia i znieczulica. Gdzie często nie ma miejsca na sentymenty. Gdzie ekonomia wygrywa z uczuciami. Wszyscy żyjemy w świecie, który dzisiaj stoi na skraju załamania. Który został sparaliżowany strachem o przyszłość. Strachem o zdrowie. Strachem o życie. Wszyscy żyjemy w świecie, w którym wygrywa dziś troska o najbliższych. W świecie, w którym nic nie jest pewne, nic nie jest wiadome. W obliczu tragedii zaczęliśmy inaczej na niego spoglądać. Inaczej myśleć. Zauważać inne rzeczy. Koronawirus opanował dzisiaj świat. I choć bardzo byśmy chcieli, nie potrafimy odpowiedzieć, co dalej. Nie potrafimy powiedzieć, kiedy wszystko wróci do normy. Kiedy poczujemy się znowu wolni i bezpieczni. Pogrążeni w strachu, staramy się żyć normalnie. Ale czasem nie wychodzi. Jedyne co jest pewne, to że czas się dla nas nie zatrzyma. Że potrzeby nie znikną. Że wszystkie problemy nagle nie wyparują. Potrzeby i problemy świń, które są pod naszą opieką również. Bo dzisiaj jeszcze bardziej potrzebują ludzkiej pomocy.
Świnie są niezwykle inteligentne. Czują, że coś się dzieje. Czują napiętą atmosferę, czują, że codzienność ma dziś inny kształt. Świnie są bardzo wrażliwe na otoczenie. Potrafią szybko zauważyć, że coś się zmieniło. I są jakby bardziej niespokojne. Jakby zdenerwowane. Jakby wystraszone. Chyba wiedzą, że waży się ich los. Że jeszcze trochę i zabraknie funduszy na ich utrzymanie.
Pomagamy cierpiącym koniom, litujemy się nad bezdomnymi, doświadczonymi przez los psami i kotami. I często nie spoglądamy z troską na zwierzęta gospodarskie. Często pomijamy je, jakby one nie potrzebowały naszej pomocy, jakby nie miały uczuć. Ale one są równie ważne jak inne zwierzęta. I zasługują na nasze wsparcie. Mamy pod naszą opieką świnie, które, jak każde inne zwierzaki, dzisiaj boją się o swoją przyszłość. Pamiętacie Manię, którą wspólnie udało się nam kiedyś uratować? Mania była traktowana jak maszynka do produkcji mięsa, by w ostatecznym rozrachunku trafić na rzeźnicki hak. Kiedy właściciel zdecydowałby, że spełniła już swoją rolę, odesłałby ją do rzeźni. Ot tak, po prostu. Jak inne swoje świnie. Ale nie. Trafiła do nas, wraz ze swoimi dziećmi. Albo Zuzu? Chorą na karzełkowatość. Czekała ją utylizacja. Nie pozwoliliśmy na to. Albo Halinkę? Która wypadła z transportu do ubojni. Jakby ktoś zdecydował nagle, że dostanie drugą szansę. Jakby ktoś w ostatniej chwili podarował jej jeszcze trochę życia.
Nasze świnki mają do dyspozycji ciepłe wiaty, gdzie chętnie odpoczywają. Mają częściowo zadaszony, utwardzony wybieg i wybetonowany basen napełniany wodą, gdy jest ciepło. Wiodą beztroskie życie. Nauczone, że człowiek jest im przyjazny i oddany. Wystarczy podejść i zawołać, a całe to świnkowe towarzystwo natychmiast przybiega.
Ale świnki, tak jak inni nasi podopieczni, potrzebują pełnowartościowego wyżywienia i świeżej ściółki w wiatach. One, tak jak nasze konie, psy czy koty wymagają też stałej opieki weterynarza, muszą przyjmować witaminy i suplementy. Staramy się jak umiemy najlepiej, by niczego im nie brakowało, ale utrzymanie takiego stada, jakie mamy jest bardzo kosztowne. A teraz? Kiedy świat drży w posadach, my razem z nim, bo może tego wszystkiego zabraknąć. Świnki mogą stracić tak ważne dla nich wsparcie. Od zawsze było tak, że nie ustawiało się do nich wielu darczyńców. Może nie wzbudzały takiego współczucia? Może nie są tak piękne i dostojne, może nie wydają się atrakcyjne? Niewielu chce je wspierać. A dzisiaj, tak samo jak inne zwierzaki na naszym folwarku, potrzebują Twojego wsparcia. Żeby przetrwać. Żeby żyć.
Świnia jest partnerem. Jak to powiedział Churchill: „Lubię świnie. Psy łaszą się do nas, koty patrzą na nas z góry, a świnie traktują nas jak równych sobie”. I to jest prawda. Dlatego pomóż istotom równym sobie. Pomóż im przetrwać ten trudny dla nas wszystkich czas.
Dokonaj darowizny z imieniem
ŚWINKA HALINKA
na PKO BP
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8. 52-314 Wrocław
Możesz pomóc
wysyłając SMS o treści HALINKA
pod numer 7412 (koszt 4,92 z VAT)
pod numer 7910 (koszt 11,07 z VAT)
pod numer 91950 (koszt 23,37 z VAT)
pod numer 92400 (koszt 29,52 z VAT)
i pobierając tapetę
Pomóż pomagać – przekaż darowiznę PayPal
Przekaż darowiznę
Darowizna na Folwark
Czekają na Twój gest!
Dziękują za Twoją pomoc
Przekaż Darowiznę
10 zł
Pomoże pokryć jeden posiłek dziennie dla konia pod naszą opieką.
50 zł
Pomoże pokryć koszty utrzymania i wyżywienia naszych podopiecznych
w folwarku.
100 zł
Pomoże zapłacić za awaryjną opiekę weterynaryjną dla chorego lub zranionego zwierzęcia domowego.
W razie pytań skontaktuj się z nami pod numerem +48 518 569 487