Rycerz

Aktualizacja

Rycerz adoptowany realnie!

Aktualizacja

Rycerz pozdrawia z naszego folwarku i poleca się do adopcji.

Aktualizacja

Czasem szczęście uśmiecha się również do zwykłego, wiejskiego konia, jakim jest Rycerz. Często zwykły na zewnątrz koń ma ogromne serce, które bardzo wiele jest w stanie wybaczyć. Ten gniady, niewielki koń całe życie spędził w  stodole pewnego staruszka. Kiedy staruszek odszedł w wieku 90 lat i pozostawił Rycerza opieki. Rodzina starszego Pana sprzedała konia handlarzowi, a ten przeznaczył go na rzeź.

Dzięki Waszym darowiznom i ogromnemu zaangażowaniu w czerwcu 2015 Rycerz trafił pod naszą opiekę. Ogromnie dziękujemy za pomoc w imieniu dzielnego Rycerza, który ma dziś nowy, fantastyczny dom adopcyjny i indywidualną opiekę.

Relacja z domu adopcyjnego:

 17.5.2015

Rycerz, wiejski koń, wypatruje wsparcia

 Rycerz. Takie imię dostał. Dzielnie spogląda w obiektyw. Nie prosi o litość, w oczach nie ma iskierek nadziei. Pogodzony z losem, w strugach wiosennego słońca, żegna się z życiem. Słyszał o Tęczowym Moście, może akurat jemu, zwykłemu wiejskiemu koniowi się uda i właśnie tam pogalopuje. Dziś tylko zaciska oczy i modli się, aby umieranie nie bolało. Bo wyrok już zapadł. A wiadomo, że zwierzęta głosu nie mają.. .

 Z rycerskości została tylko odwaga. Obdarty z godności, w skórzanym kantarze, z pobrzękującym łańcuchem, spogląda na nas i zwiesza głowę. Nerwowo i nieporadnie przestępuje z nogi na nogę, jakby chciał czymś zająć myśli.Bo trudno się myśli o własnej śmierci.

 Rycerz wychował się na wsi pod Zieloną Górą. Tu się urodził, tu dorastał, tu służył. Tu zostawił swe serce. Dzielny tak samo jak jego Pan, który chwile temu zaniemógł i wieku prawie 90 lat opuścił ten padół, a swego rycerskiego konia pozostawił światu.

Świat zaś pędzi do przodu. Nikt nie ma czasu się oglądać za siebie, a tym bardziej zająć się zwykłym, wiejskim koniem, który całe życie stał w stodole pewnego staruszka. Mimo to, zachęcamy, zatrzymaj się na chwilę. Świata nie zmienisz, ale cały świat zmieni się dla jednego, wiejskiego konia. A jego wdzięczność będziesz czuł do końca swych dni.

 Potrzeba 3200 zł aby ocalić Rycerza przed ubojem.

 Mamy czas do 10 czerwca.