Przyjechał weterynarz, zbadał plecy i nogi, zaordynował natychmiastową przerwę w pracy i leczenie. Narada nie trwała długo, na drugi dzień koń wspiął się po trapie handlarskiej ciężarówki. Orkan to młody koń, nadmierne obciążenie sprawiło ze z bólu zaczął atakować ludzi. Dziś, za to co mu zrobił człowiek ma zapłacić najwyższa cenne. Ma zostać zabity w rzeźni.
Dokonaj darowizny z imieniem
ORKAN
na PKO BP
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
Możesz pomóc
wysyłając SMS o treści ORKAN
pod numer 7412 (koszt 4,92 z VAT)
pod numer 7910 (koszt 11,07 z VAT)
pod numer 91950 (koszt 23,37 z VAT)
pod numer 92400 (koszt 29,52 z VAT)
i pobierając tapetę
Przekaż darowiznę
Pomóż pomagać – przekaż darowiznę PayPal
Moja historia
Handlarz szarpie Orkana za linę, przerażone zwierzę uskakuje na ile pozwala rzeźnicki sznur. Krzyk, szarpniecie, uderzenie kijem w zad i zapada cisza. Bo strach urósł do takich rozmiarów, że Orkan zamiera. I cały jest przerażeniem.
Patrzysz na to co się dzieje, krew się gotuje, a w głowie kłębią się myśli. Rozważasz, czy zacząć awanturę zakończona wyrzuceniem za bramę na zawsze, czy też milczeć i ustaliwszy cenne, starać się uratować Orkana. Nie wiem co byś zrobił, ja nic nie mowie…
Handlarz odprowadza przestraszone zwierzę, odstawia gruby kij, zdejmuje rękawiczki, otrzepuje z płaszcza źdźbło słomy i poprawia kaszkiet. Wygląda jakby tu trafił przypadkiem, ale tak nie jest. Dziś niedziela, dzień święty świecić trzeba. Rano była suma, pod wieczór będzie załadunek do rzeźni.
Gdy pytam skąd ma Orkana, mężczyzna mówi, że właściciel nie chciał go leczyć. Dzieci zapragnęły konia, więc kupił. Jeździły na nim wszyscy z rodziny, znajomi, jeździli znajomi znajomych, a nawet ich koledzy. Przez kilka miesięcy koń pracował od świtu do zmierzchu. W końcu zaczął się buntować, zwalał ludzi, usiłował gryźć i kopać. Przyjechał weterynarz, zbadał plecy i nogi, zaordynował natychmiastową przerwę w pracy i leczenie.
Narada nie trwała długo, na drugi dzień koń wspiął się po trapie handlarskiej ciężarówki.
Orkan to młody koń, nadmierne obciążenie sprawiło ze z bólu zaczął atakować ludzi. Dziś, za to co mu zrobił człowiek ma zapłacić najwyższa cenne. Ma zostać zabity w rzeźni.
Życie Orkana, jego transport, diagnostyka i wielotygodniowe leczenie to ogromne koszty. Potrzeba, aż 18500 zł by odmienić jego los. Orkan może żyć, może być zdrowy, ale i Ty musisz uznać, że warto mu pomoc.
Prosimy wesprzyj Orkana, bez Ciebie nie będziemy w stanie nic zrobić. Mamy czas na spłatę do końca lutego.
Numery naszych kont bankowych
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
Adres banku:
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Eko Klubu Fundacji Centaurus
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293
Przekaż Darowiznę
10 zł
Pomoże pokryć jeden posiłek dziennie dla konia pod naszą opieką.
50 zł
Pomoże pokryć koszty utrzymania i wyżywienia naszych podopiecznych
w folwarku.
100 zł
Pomoże zapłacić za awaryjną opiekę weterynaryjną dla chorego lub zranionego zwierzęcia domowego.
W razie pytań skontaktuj się z nami pod numerem +48 518 569 487