Melman

Dostaliśmy takiej treści prośbę o pomoc.

„Od marca jestem właścicielką konia, który miał skończyć swoje życie w rzeźni. Jak tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że muszę mu pomóc. Początki były ciężkie, weterynarze dawali Melmanowi 50% szans na przeżycie, był wychudzony, zarobaczony, z grzybicą. Jednak moja wiara w niego, kilogramy pasz, leków  i trawa na pastwiskach pomogły mu wrócić do zdrowia. Jest wspaniałym koniem, wszystko znosi z godnością arystokraty, nie ma w nim agresji, złośliwości. To prawdziwa oaza spokoju i najlepszy przyjaciel.

Koń jest młody- akurat zmienia zęby mleczne, tutaj pojawia się kolejny problem- jeden ząb trzonowy rośnie krzywo, rozpychając inne zęby w szczęce i tworząc stan zapalny. Ropa gromadzi się w zatoce przyzębowej boleśnie uciskając na czaszkę i tworząc wybrzuszenie na głowie. Pojawiają się problemy z jedzeniem- koń znów chudnie. Po badaniach diagnostycznych oraz konsultacjach weterynaryjnych z różnymi specjalistami nie ma wątpliwości- pomoże tylko usunięcie zęba w klinice. Wszystkie inne rozwiązania są doraźne tymczasowe.

W tym miejscu nie pozostaje mi nic innego jak prosić o pomoc.  Jestem teraz w ciężkiej sytuacji finansowej, nie dam rady pokryć kosztów leczenia, które wyniosą około 5 tysięcy złotych.  Z czasem stan konia będzie się tylko pogarszał i ból będzie coraz większy, opuchlizna sprawi, że nie będzie mógł oddychać tą stroną głowy. Nie mogę zostawić go samego sobie, ani uśpić. Za dużo już przeszedł by dalej cierpieć. Ma dopiero niecałe trzy lata. Bardzo proszę o pomoc w zorganizowaniu zbiórki funduszy na leczenie Melmana.

W załączeniu przesyłam zdjęcia Melmana- jak wyglądał na początku, jak wyglądał później oraz jak teraz wygląda jego głowa. „

Historia Melmana w obrazkach:

Jeśli pomożecie i uda się zebrać środki na pomoc dla Melmana, koń będzie operowany w warszawskiej klinice. Melman jest prywatny, ma właścicielkę, ale to nie powód aby odmówić wsparcia w leczeniu. Właścicielka ocaliła Melmana, wykupiła od handlarza, zadbała o niego. Ale dziś, aby Melman dalej cieszył się z tego co otrzymał, potrzebuje pomocy.

Ponieważ stan konia się pogarsza, potrzebna jest pilna operacja. Pomożecie?