Gabriel

Aktualizacja

Gabrysia i jej synek, który otrzymał imię Gabriel, przesyłają pozdrowienia. Koniki czują się dobrze.

Niebawem Gabriel dołączy do męskiego stada młodych kucyków, bo Gabrysia będzie zbierała siły do odchowania kolejnego dziecka. Zarówno mama jak i synek szukają wirtualnych opiekunów. Gabrysia ze względu na zaawansowaną ciąże nie jest przeznaczona do adopcji realnej, a Gabriel będzie szukał nowego domu dopiero gdy podrośnie.

30.09.2017

Spieszymy z dobrymi wieściami! Gabrysia i jej synek bezpieczni!

W ich imieniu składamy na Wasze ręce podziękowania. Nie jesteśmy w stanie w pełni wyrazić naszej wdzięczności za pomoc.

Jesteśmy oczywiście świadomi, że sam wykup, to dopiero początek.

Od teraz każde wsparcie dla Gabrysi i jej synka będzie przeznaczone na specjalistyczną paszę, kowala, odrobaczanie, weterynarza i ewentualne leczenie.

13.09.2017

Kiedy jesteśmy młodzi wydaje się, że starość nas nie dotyczy. Że możemy wszystko. Pełni wigoru i zapału ruszamy spełniać marzenia i podbijać świat, ale wraz z upływem lat, życie często weryfikuje nasze możliwości, a tor którym idziemy, nie wiedzie do spełnienia.

Gabrysia też wie, że to co się chce, to nie zawsze to samo, co się otrzymuje. Dziś, gdy jej chód już nie jest tak sprężysty jak kiedyś, gdy dokucza przeciążony ciągłym rodzeniem kręgosłup, czas definitywnie pożegnać się z marzeniami. Tak jak za chwilę przyjdzie czas pożegnać się jej z własnym synem. To nie pierwszy raz, ale do takich rzeczy nie idzie się przyzwyczaić.

Gabrysia to zwykły kucyk. I bardzo dobra matka. Co rok zaźrebiana. Dziś, łapczywie skubiąc jesienną trawę, pilnuje swojego synka, a w brzuchu rośnie kolejny źrebak. Maluch chowa się za swoją mamę, ale za moment już goni psa, jeszcze myśli, że zawojuje świat. Że ten do niego należy. Jeszcze nie wie, że jego los w rękach ludzi.

Gabrysia to już starsza klacz. Koń pogodzony z losem, pozbawiony złudzeń. Wyeksploatowany ciągłym rodzeniem, bo jest niczym więcej niż tylko małym kucykiem, więc musi na siebie zarobić.

To ostatnia ciąża Gabrysi. Wiek robi swoje, wymię już nie tak pełne jak kiedyś, a i o klienta na źrebaka coraz trudniej.

Możemy zmienić los Gabrysi.

Możemy nie rozdzielać jej z synkiem.

Możemy sprawić, że będą bezpieczne. I szczęśliwe.

Te trzy życia warte są 2200 zł.

Mamy czas do końca września.

Dziękujemy za każdą pomoc.