Irysa znaleźliśmy u handlarza. Tłusty, zimnokrwisty źrebak z dziecięcą ciekawością starał się wyjrzeć przez zakratowane okienko. Choć robił co mógł, nie widział za wiele, więc zawzięcie walił nogą w betonową podłogę domagając się wyjścia. Dopominając się uwagi. A może po prostu bardzo prosił o życie…
Dokonaj darowizny z imieniem
IRYS
na PKO BP
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
Możesz pomóc
wysyłając SMS o treści IRYS
pod numer 7412 (koszt 4,92 z VAT)
pod numer 7910 (koszt 11,07 z VAT)
pod numer 91950 (koszt 23,37 z VAT)
pod numer 92400 (koszt 29,52 z VAT)
i pobierając tapetę
Przekaż darowiznę
Pomóż pomagać – przekaż darowiznę PayPal
Moja historia
Irysa znaleźliśmy u handlarza. Tłusty, zimnokrwisty źrebak z dziecięcą ciekawością starał się wyjrzeć przez zakratowane okienko. Choć robił co mógł, nie widział za wiele, więc zawzięcie walił nogą w betonową podłogę domagając się wyjścia. Dopominając się uwagi. A może po prostu bardzo prosił o życie…
Gdy handlarz otworzył drzwi duży dzieciak wyskoczył, ile tylko sił w nogach, ale mężczyzna w jednej sekundzie tłumaczy mu, gdzie się znalazł i jakie ma tutaj prawa. Mocne szarpnięcie, krzyk, uderzenie batem i w dziecięcych oczach pojawił się strach. Cienki rzeźnicki sznurek oplatał jego głowę boleśnie wrzynając się w skórę. Irys patrzył przestraszony coraz większymi oczami bacznie śledząc otaczających go ludzi. Nie wiedział co się od niego chce, bo koni na rzeź niczego się nie uczy. Nie rozumiał więc czemu ma stać choć jego dziecięce, pełne życia serce, tak bardzo chce by biegł. Nie chciał by go człowiek dotykał. Jedyne co chciał to uciec jak najdalej z tego miejsca kaźni…
Handlarz, który snuje zazwyczaj długie opowieści, o łaciatym Irysku za wiele nie powiedział. Mówił, że kupił na mięso, że za chwilę skończy rok. Dodał, że Irys nie ma pochodzenia, a taki ogier na wsi nie ma żadnej wartości. Mówi też, że dobrze się pasie i już jest gotowy na rzeź. Że jedzie najbliższym transportem do ubojni.
Popatrzyliśmy w przestraszone oczy dzieciaka, który przyszedł na świat tylko po to by umrzeć, i daliśmy zadatek. Termin upłynie 15 kwietnia. Musimy do tego czasu zebrać 8200 zł by go spłacić i przewieźć. Jeśli uda się Irysa uratować, potrzebne będą też środki na opiekę weterynaryjną i kowalską, na dobrą pasze, na start w nowe życie. Prosimy pomóżcie go ocalić. Mamy dla niego miejsce, ale by miał szansę kiedyś na dorośnięcie, dziś musimy go uratować. Musimy ocalić jego spisane już na straty, życie. Bardzo prosimy nie bądź obojętny bo czas dla Irysa płynie już bardzo szybko.
Numery naszych kont bankowych
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
Adres banku:
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Eko Klubu Fundacji Centaurus
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293
Przekaż Darowiznę
10 zł
Pomoże pokryć jeden posiłek dziennie dla konia pod naszą opieką.
50 zł
Pomoże pokryć koszty utrzymania i wyżywienia naszych podopiecznych
w folwarku.
100 zł
Pomoże zapłacić za awaryjną opiekę weterynaryjną dla chorego lub zranionego zwierzęcia domowego.
W razie pytań skontaktuj się z nami pod numerem +48 518 569 487