Mały Kubuś

sierpień 2014

Tylko jako kuc do towarzystwa, bez możliwości użytkowania.

Kuc typu feliński, charakterny, nie nadaje się dla dzieci.

Aktualizacja

Mały Kubuś ponownie dziękuje za ocalenie. Kucyk przebywa w ośrodku w Szczedrzykowicach i wypatruje swoich wirtualnych opiekunów - polecamy Kubusia Państwa pamięci!

 20.11.2013

Kucyk Kubuś kręci się nerwowo po podwórzu. W końcu przystaje i spogląda w obiektyw. Jest już chłodno, zaczął się listopad, wkoło wilgotno i szaro. Latem miał jeszcze łąkę, nawet jeśli na grubym łańcuchu ograniczonym przez drewniany pal. Ale jesienna słota przyniosła cztery ściany i zardzewiałe kraty w oknie. A za oknem świat, który zawsze był poza jego zasięgiem.
Wiosennego słońca Kubuś już nie doczeka.

Jak setki koni, każdego dnia skazywanych na rzeź, tak i mały Kubuś odejdzie w ciszy własnej bezsilności za kilka dni. Gospodarz potrzebuje pieniędzy, a kucyk jest na gospodarstwie darmozjadem. Był prezentem dla dzieci kilka lat temu - dziś dzieci z kucyka wyrosły, przecież to takie normalne. Potrzebne są pieniądze na nowy prezent, święta lada moment.

Braku kucyka nikt nie zauważy - prawie od roku przestał być ulubioną zabawką i nikt tam nie zagląda.A na wsi wiadomo gospodarzom, że taki zwykły szary kucyk nic przecież nie czuje.

Musimy zebrać 1600 zł aby ocalić Kubusia. Mamy czas do 30 listopada.