Leśny ⎚
„Dawno nie widziałem tak cierpiącego i wyeksploatowanego konia", powiedział o nim nasz Norbert. To właśnie o nim. O Leśnym te słowa.
Bo Leśny pracował do utraty tchu. Od świtu do nocy przy zrywce drzew w leśnych górach, przeszedł setki kilometrów dla swojego człowieka.
Ale koniec świata dla Leśnego zbliżał się nieuchronnie. Tak jak nieuchronna jest rzeźnia dla niechcianych, starych koni, tak i z każdym kolejnym rokiem Leśny dreptał wolniej, mniej mógł unieść, a na jego skroniach pojawiało się coraz więcej siwych włosów.
Przekaż darowiznę przy pomocy
karty kredytowej

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści LESNY
pod numer 7910 (koszt 11,07 zł z VAT)
pod numer 7412 (koszt 4,92 zł z VAT)
pod numer 91950 (koszt 23.37 zł z VAT)
pod numer 92400 (koszt 29,52 zł z VAT)
„Dawno nie widziałem tak cierpiącego i wyeksploatowanego konia", powiedział o nim nasz Norbert. To właśnie o nim. O Leśnym te słowa.
Bo Leśny pracował do utraty tchu. Od świtu do nocy przy zrywce drzew w leśnych górach, przeszedł setki kilometrów dla swojego człowieka.
Ale koniec świata dla Leśnego zbliżał się nieuchronnie. Tak jak nieuchronna jest rzeźnia dla niechcianych, starych koni, tak i z każdym kolejnym rokiem Leśny dreptał wolniej, mniej mógł unieść, a na jego skroniach pojawiało się coraz więcej siwych włosów. Popędzany batem, by szybciej pracował i ciągnął ciężkie drzewo, posłusznie wykonywał wszystkie polecenia właściciela. Ale kiedy starość nie pozwalała już pracować do utraty sił, kiedy nogi nie chciały nieść go wysoko w górę, a codzienna praca wycieńczała go do granic możliwości, czas Leśnego zaczął się kurczyć.

W końcu nadszedł ten dzień, gdy jego właściciele powiedzieli dosyć. Nie będzie im przecież stary koń potykał się, wożąc drewno na sprzedaż. Nie będzie im robił kosztów, bo trzeba zadbać o jego zdrowie.
Handlarz śmieje się, że gdy go ładował na trap, potykał się, usiłował szarpać, choć wcale nie miał siły, by walczyć. Musiał mu batem wytłumaczyć, że już nikt go tam nie chce. Że był tam potrzebny tylko po to, by zarabiać. Nie było litości dla starego konia, który latami tam pracował. Gdy odjeżdżał, wołały go tylko inne zwierzaki. Właściciel nawet się nie obejrzał.
Dziś w oborze, wycieńczony Leśny czeka na transport do rzeźni. W jego oczach nie odbija się strach na widok ciężkiej ręki handlarza, nie raz już dostał. W jego spojrzeniu nie odbija się też żadna nadzieja na życie. Za lata ciężkiej służby dla człowieka, ograbiony z wolności i zdrowia ma iść na rzeź, choć zupełnie na nią nie zasłużył.
Jeśli nie stawimy się po niego do 8 czerwca, nie będzie już dla niego szansy na życie. Do tego czasu musimy zebrać 7200 zł. Prosimy Was o pomoc w tej trudnej walce. Tylko z Wami możemy ją wygrać.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293