Gloria

14.11.2017

Gloria bezpieczna.

W jej imieniu składamy na Wasze ręce podziękowania. Ocaliliście jej życie. Bardzo dziękujemy.

Jesteśmy oczywiście świadomi, że sam wykup, to dopiero początek.

Od teraz każde wsparcie dla Glorii przeznaczone będzie na diagnostykę, w tym tylnej nogi. Na opiekę kowalską i na dobrej jakości pasze dla starszych koni.

Dziękujemy za każdą pomoc.



 

18.10.2020

Gloria, koń jakich wiele, historia jakich tysiące. Skończył się sezon wakacyjny więc zbędni pracownicy dostają bilet do ubojni. Gloria i tak miała szczęście, latami unikała noża. Była bardzo dobrym koniem. Nigdy się nie buntowała, z pokorą woziła na swym grzbiecie turystów. W upale i w słocie, krok za krokiem. Ale po drodze gdzieś zniknęło zdrowie, więc dziś i dla niej zabrakło miejsca.

 

Konie. Dumne konie. Zabraliśmy im wolność, a po wyeksploatowaniu do cna, obdzieramy z godności. Nawet własny stajenny kantar jest ściągany z końskiej głowy gdy przyjeżdża handlarz. Przecież się przyda dla tego, który zajmie miejsce Glorii. Tego, który latami będzie pracował, a zamiast godnej starości, też zostanie sprzedany do ubojni. Bo opowieści wielu właścicieli o dobrej emeryturze są tanie. Jak tombak.

 

Gloria dziś stoi w stajni handlarza. Wtula miękkie chrapy w ręce, nie szarpie liny, spokojnie rozgląda się dookoła. Ufna. Do samego końca.

 

Gloria ma blisko 20 lat. Nawet bez zdjęć RTG widać, że ma zmiany w stawie pęcinowym zadniej nogi. Nie ma szans na dobry dom. Nie ma szans na dom jakikolwiek. Takie konie jak ona, stare, spracowane, bez pochodzenia bierze tylko ubojnia.

 

Możemy ją uratować, choć nie zwrócimy jej już ani zdrowia, ani młodości.

Potrzeba 2800 zł. Mamy czas do 15 listopada.