Florek

Na karuzeli życia, w jednej chwili, w ułamku sekundy, czasem traci się wszystko. Miłość, dach nad głową, opiekę, szczęście, zdrowie. Czasem tylko oka mgnienie dzieli od utraty życia. Florek wczoraj miał wszystko. Dzisiaj zostały mu ciasna lina, ciemna komórka i skórzany kantar na głowie. I została mu pewnie garść dobrych wspomnień. Tych z lepszego życia.

Jeszcze wczoraj florkowe życie biegło dobrym torem. Ciepła stajnia, żłób złotego owsa, troskliwy właściciel. Dziś dobrego człowieka nie ma. Jeden, zbyt ciasny wiraż, a może to jesienna mgła usiadła zbyt gęsto na drodze. Huk, a potem już tylko martwa cisza.

Rodzina nie miała głowy zajmować się ukochanym Florkiem. Handlarz wziął, wybawił ich z kłopotu. O samym Florku mało kto myślał. Gdy opadał trap, koń nie wiedział, że to kres jego dotychczasowego życia.

Dziś grzeczny Florek, zamknięty w ciemnej komórce, cierpliwie czeka, aż jego Pan po niego wróci. Tyle, że on nie wróci.

Możemy ocalić Florka, zapewnić mu dobre, spokojne życie. A gdy przyjdzie czas, i ten grzeczny Florek pogalopuje aż po horyzont życia, będziemy wiedzieli, że dobry Pan czeka tam na niego.

Florkowe życie warte jest 2100 zł. Obiecaliśmy, że wrócimy po niego, nim zacznie się grudzień.

***

Aktualizacja 1.12.2016

Dzięki Wam dotrzymaliśmy słowa.

Sam wykup to dopiero początek pomocy, Z Waszą pomocą zapewnimy mu życie w spokoju, wśród innych koni, kucyków.

Dalsze wsparcie zostanie przeznaczone na diagnostykę, weterynarza, kowala oraz codzienne utrzymanie.

Dziękujemy, w imieniu Florka za Wasze zaangażowanie.

Florek rozpoczął już proces zapoznawczy z pozostałymi, ocalonymi zwierzętami w naszym folwarku.