Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Amelia"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Amelia
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Amelia

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Amelia
Nasza historia

Będzie się nazywała Amelia. Bo to przecież takie ładne imię, a ona jeszcze może będzie piękna. O ile przeżyje.

Dziś piękna nie jest. Z urwanym ogonem, urazem kręgosłupa, z obdartymi stawami skokowymi i raną jak kieszeń na plecach, w której siedzi stado larw much. Muchy wychodzą też z odbytu. Odwodnienie takie, że aż oczy zapadnięte. Gorączka. Blade błony śluzowe. Anemia. Na RTG masa kałowa wypełnia całe jelita. Ile to trwa? Ponoć od miesiąca jest w takim stanie. Co się stało – nie wiadomo, ale aż dziw, że nadal żyje. Pewnie dlatego, że Amelia jest jeszcze młoda. I choć chwiejnie, to chodzi samodzielnie. Jakby chciała pokazać, że choć taka chuda -niecałe 2 kilo i słaba, to jednak bardzo dzielna i postara się dać radę, jeśli tylko jej się pomoże.

Zgłoszenie dostaliśmy w środe, w czwartek Amelka jest już w klinice i pod czujnym okiem lekarzy, pod kroplówkami, walczy o własne życie i zdrowie. Przeżyła miesiąc od wypadku. Przeżyła podroż do kliniki. Przeżyła narkozę. Przeżyła usunięcie masy kałowej. Przeżyła czyszczenie rany i szycie. Przeżyła noc. Ale nadal stoi na rozstaju dróg, a te kilka najbliższych dni będzie decydujące.

Pomóż Amelii w walce o życie.

***

Aktualizacja 14.08.2016

Amelia już od tygodnia przebywa w klinice. Szwy na ranie nie rozchodzą się. Ma coraz lepszy apetyt, codziennie dostaje też kroplówki. Niestety w wyniku urazu, ma najprawdopodobniej niedowład zwieracza. Cały czas jest prowadzone intensywne leczenie i mamy nadzieję, że będzie lepiej. Rokowania są jeszcze ostrożne, ale weterynarz z kliniki optymistycznie zapatruje się na przyszłość Amelki. Bardzo dziękujemy, że wspieracie jej leczenie.

 

***

 Aktualizacja 01.09.2016

Amelia opuściła już klinikę i przebywa pod naszą opieką. Rana na plecach zagoiła się, a szwy zostały usunięte. Kotka nadal ma niedowagę i jest mało aktywna, ale ma już dobry apetyt, więc z dnia na dzień jej stan się poprawia. Na chwilę obecną nie ma zagrożenia życia. Niestety zwieracz nadal nie działa, ale kot nadal jest leczony więc nie przesądzamy jeszcze sprawy. O stanie Amelki będziemy dalej Was informować. Bardzo dziękujemy za pomoc jaką jej okazujecie.

***

Aktualizacja 18.10.2016

Kotka czuje się znacznie lepiej, lepiej też wygląda. Niestety w wyniku obniesionych obrażeń, małej nie działa zwieracz. Mamy nadzieję, że znajdzie dobry dom adopcyjny. Mimo wszystko.

***

Aktualizacja 02.12.2016

Amelia szuka doświadczonego domu adopcyjnego.

***

Aktualizacja 13.10.2017

Będzie się nazywała Amelia. Bo to przecież takie ładne imię, a ona jeszcze może będzie piękna. O ile przeżyje.

Dziś piękna nie jest. Z urwanym ogonem, urazem kręgosłupa, z obdartymi stawami skokowymi i raną jak kieszeń na plecach, w której siedzi stado larw much. Muchy wychodzą też z odbytu. Odwodnienie takie, że aż oczy zapadnięte. Gorączka. Blade błony śluzowe. Anemia. Na RTG masa kałowa wypełnia całe jelita. Ile to trwa? Ponoć od miesiąca jest w takim stanie. Co się stało – nie wiadomo, ale aż dziw, że nadal żyje. Pewnie dlatego, że Amelia jest jeszcze młoda. I choć chwiejnie, to chodzi samodzielnie. Jakby chciała pokazać, że choć taka chuda -niecałe 2 kilo i słaba, to jednak bardzo dzielna i postara się dać radę, jeśli tylko jej się pomoże.

Zgłoszenie dostaliśmy w środę, w czwartek Amelka jest już w klinice i pod czujnym okiem lekarzy, pod kroplówkami, walczy o własne życie i zdrowie. Przeżyła miesiąc od wypadku. Przeżyła podroż do kliniki. Przeżyła narkozę. Przeżyła usunięcie masy kałowej. Przeżyła czyszczenie rany i szycie. Przeżyła noc. Ale nadal stoi na rozstaju dróg, a te kilka najbliższych dni będzie decydujące.

Tak było w sierpniu ubiegłego roku, wtedy Amelka do nas trafiła. Wielomiesięczne leczenie przyniosło efekty, ale Amelia nie odzyskała pełni zdrowia. W związku z tym, że zwieracze nie są sprawne, kotka jest bez szans na znalezienie domu. Mieszka u nas.

Problem jest nie tylko z trzymaniem odchodów. Amelka ma nawracające problemy z drogami moczowymi. Ostatnie leczenie prowadzone było w sierpniu. Teraz czeka ją kolejne.

Znowu ma nawrót choroby, tym razem zaatakowała ona ze zdwojoną siłą. Amelka zaczęła szybko tracić na wadze i słabnąć.

Dziś, pod czujnym okiem lekarzy, kolejny raz toczy walkę o zdrowie.

 

Ponownie prosimy o pomoc dla Amelii.

 

***

Aktualizacja 16.10.2017

 

Z ogromnym bólem przekazujemy te najgorsze wieści. Amelia odeszła za Tęczowy Most. Złogi i niefunkcjonujący prawidłowo układ trawienny były nie do opanowania.

Dzięki Wam weterynarze w klinice zrobili wszystko, co można było dla niej zrobić przez ponad rok odkąd do nas trafiła.

Była naszą bohaterką, bo jej wola życia i siła, mimo doświadczeń i ogromnych uszkodzeń ciała po wypadku, była niesamowita.

 

Żegnaj, dzielna Amelko.