Czy Wam też goździki kojarzą się z zimową herbatą z malinami i kardamonem? Nie, nie tylko w święta. Goździk, o którym chcę Wam napisać, też jest zimowy, może trochę świąteczny. Rokrocznie ciągnął sanie. Nie zawsze z prezentami, a Mikołaja zapewne na oczy nie widział. Zresztą, bądźmy realistami – prezentów raczej też…
Dokonaj darowizny z imieniem
GOZDZIK
na PKO BP
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
Możesz pomóc
wysyłając SMS o treści GOZDZIK
pod numer 7412 (koszt 4,92 z VAT)
pod numer 7910 (koszt 11,07 z VAT)
pod numer 91950 (koszt 23,37 z VAT)
pod numer 92400 (koszt 29,52 z VAT)
i pobierając tapetę
Przekaż darowiznę
Pomóż pomagać – przekaż darowiznę PayPal
Moja historia
Czy Wam też goździki kojarzą się z zimową herbatą z malinami i kardamonem? Nie, nie tylko w święta. Goździk, o którym chcę Wam napisać, też jest zimowy, może trochę świąteczny. Rokrocznie ciągnął sanie. Nie zawsze z prezentami, a Mikołaja zapewne na oczy nie widział. Zresztą, bądźmy realistami – prezentów raczej też…
Nie ma też dramatycznej historii. Goździk miał bowiem dobry dom. Owszem, cale życie stał na skórzanym pasku i patrzył w to samo, niewielkie okienko, ale w porównaniu do życia tysięcy polskich koni – nie miał powodów do narzekań. Nikt go nie bił, obornik nie rósł na metr, jego nogi nie wyginały się od ciężaru pracy, bat nigdy nie świszczał nad jego głową.
Ot, minęło to, co minąć miało. Goździkowe życie minęło jak z bicza, minęli ludzie, którzy Goździka na swój sposób lubili i trzymali. Minęły czasy, gdzie turyści chcieli zwiedzać zimą okolicę saniami albo bryczką. Minęły śnieżne, polskie zimy, kiedy biały puch równał się z dachem, a na podwórzach stały bałwany z garnkami na głowach i marchewkami zamiast nosów. Zimy, gdy nikt z nas nawet nie myślał o oglądaniu śniegu na YouTube, a wszyscy tarzali się w nim bez opamiętania, gdy świat wkoło tonął w srebrzystych, zimnych jak lód płatkach grudniowego śniegu.
Tak, Goździk to wszystko zna. Urodził się w beskidzkich, bezkresnych pasmach gór. Tam, gdzie mleczne mgły kryją przed światem górskie szczyty, tam gdzie słońce, gdy chyli się ku zachodowi, rozlewa się pomarańczowymi smugami po dolinach i wzniesieniach, a Ty patrząc na ten teatr światła nie chcesz być nigdzie indziej. Trudno powiedzieć, aby Goździk się zużył. Choć pierwszej młodości już nie jest. Może drugiej, lub trzeciej…
Gospodarstwo Goździka to dziś już tylko sterta desek, smętnie przypominająca drewnianą chatę, i jakaś obórka obok, a w sumie goździkowy miniony dom. Starszy Pan już nie ma czasu, siły ani perspektyw. Dzieci wyprowadziły się do miasta, a górska posiadłość stała się mogiłą minionej epoki, gdzie masz wrażenie, że za moment wszystko góry pochłoną. Wraz z nami do gospodarstwa zjechał stary, handlarski samochód. Spóźniliśmy się zaledwie godzinę i patrzyliśmy jak z łoskotem pojazd wtacza się, a potem opuszcza trap.
Po trapie wszedł na naszych oczach Goździk, w obejściu zostały tylko jego sanie i Pan, który gdzieś go tam lubił, gdzieś go tam będzie wspominał, ale życie pokazało, że emerytury mu nie ofiaruje.
Dziś halny w beskidzkich pasmach gór już nie duje dla Goździka, tam gdzie pojechał w ogóle nie ma wiatru. Tylko ściany handlarskiej obory i cisza.
I gdy zdawałoby się, że na Goździka nic już nie czeka, handlarz zgadza się przyjąć zadatek i daje nam czas. Coś bezcennego.
I tak Goździk zastyga na swoim łańcuchu, jeszcze na moment. Bo nigdy nie decydował za siebie i teraz jest tak samo – dalej nie decyduje.
Musimy do 20 stycznia zebrać 8700 zł, aby zabrać Goździka do siebie. Pomożesz ocalić konia z gór?
21.01.2021
Numery naszych kont bankowych
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
Adres banku:
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Eko Klubu Fundacji Centaurus
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293
Przekaż Darowiznę
10 zł
Pomoże pokryć jeden posiłek dziennie dla konia pod naszą opieką.
50 zł
Pomoże pokryć koszty utrzymania i wyżywienia naszych podopiecznych
w folwarku.
100 zł
Pomoże zapłacić za awaryjną opiekę weterynaryjną dla chorego lub zranionego zwierzęcia domowego.
W razie pytań skontaktuj się z nami pod numerem +48 518 569 487