Kłapouchy ⎚
Kłapouchego poznaliśmy na targu. Już nie młody, choć nie bardzo stary. Taki o, zwyczajny osioł. Osioł jakich miliony. Z uszami do nieba. I ciepłymi, wilgotnymi chrapami. Osioł uparty - uparty, bo nie dał się załadować. Braliśmy na targu kilka kur w worku, bo sprzedawali je w tragicznym warunkach, powciskane w klatki, prawie łyse - i gdy pakowaliśmy je do kontenerków, zobaczyliśmy JEGO. Stary osioł. Król życia.
Przekaż darowiznę przy pomocy
karty kredytowej

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści KLAPOUCHY
pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT)
pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT)
pod numer 91979 (koszt 23.37 zł z VAT)
pod numer 92579 (koszt 30,75 z VAT)
Kłapouchego poznaliśmy na targu. Już nie młody, choć nie bardzo stary. Taki o, zwyczajny osioł. Osioł jakich miliony. Z uszami do nieba. I ciepłymi, wilgotnymi chrapami. Osioł uparty - uparty, bo nie dał się załadować. Braliśmy na targu kilka kur w worku, bo sprzedawali je w tragicznym warunkach, powciskane w klatki, prawie łyse - i gdy pakowaliśmy je do kontenerków, zobaczyliśmy JEGO. Stary osioł. Król życia.
Mówi się, że osioł jest uparty, bo nie chce iść tam, gdzie się mu każe. Ale czy można winić go za to, że nie chce iść tam gdzie czeka go śmierć? A może to człowiek jest uparty, bo usilnie zmusza go do pójścia inną trasą? Przyglądaliśmy się, jak kilku mężczyzn wciskało Kłapouszka w górę po trapie. Zapierał się, jak tylko mógł, na swoich oślich nóżkach. Ale niewiele to dało. I gdy osiągnął szczyt trapu, mężczyźni odpuścili. A on stanął, rozejrzał się wkoło - i po prostu rzucił się w dół. Jakby było mu już obojętne.

Podbiegliśmy. Norbert chwycił go z błota. Przewracał oczami, nie mógł złapać równowagi. Baliśmy się, że uszkodził sobie kręgosłup. Handlarz stał w osłupieniu. "500 zł zadatku, masz Pan, i kupimy go za moment" - Norbert szybko wyjął umowę wstępną, handlarz - chyba przerażony - podpisał i zabrał osła. Do siebie. Przed swoją ostatnią podróżą Kłapouchy zwiesił na chwilę głowę, jakby dziękował za życie. Pożegnał się z wszystkim co do tej pory znał i pojechał. Daleko. Może ostatni raz.
Bo dzisiaj Kłapouchy jest już tylko towarem, kawałkiem mięsa na ubój. Z długimi uszami, podkulonym ogonkiem i smutnym bezbarwnym spojrzeniem. Takiego go zapamiętaliśmy, kiedy nadszedł czas pożegnania. Teraz czeka na nas u handlarza. Czeka, bo obiecaliśmy, że wrócimy.
Kłapouchy ma czas do 10 października, by zebrać brakujące 3700 zł na swój wykup i transport. Spójrz w te wielkie, ośle oczy zdecyduj - bo tak naprawdę to zawsze jest twoje decyzja.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293