Karolek ⎚

Z radosnego, szczęśliwego pieska stał się nieszczęśliwym psiakiem ze smutnymi oczami - tak zaczyna się historia Karolka, którą poznaliśmy kilka dni temu…

Mówi się, że każdy dostaje tyle, ile jest w stanie udźwignąć albo tyle ile jest w stanie przetrwać. Ale wiemy też, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe i często rzuca nam na barki niespodziewane trudności. Karolek to pies ze schroniska. Kiedy ponad trzy lata temu znaleziony w lesie i porzucony przez właściciela napotkał na swojej drodze Panią Marię i Pana Kazimierza, znalazł swoich ludzi i najlepszy dom, jaki mógł sobie wymarzyć.  Jak właściciele sami o nim piszą, Karolek to bardzo energiczny, żywy pies, zawsze skory do zabawy. Niedawno zerwał wiązadło krzyżowe w tylnej łapce i od tamtej pory bardzo cierpi. Aby mógł wrócić do pełni sprawności i na nowo cieszyć się każdym krokiem, wymaga bardzo kosztownej operacji. Właściciele Karolka to starsi ludzie, emeryci, ze skromnymi dochodami. Niestety, nie mają wystarczająco dużo środków na jego leczenie. Bardzo kochają swojego psa, dlatego postanowili zwrócić się do nas o pomoc. Od lat wspierają naszą fundację i pomagają potrzebującym zwierzakom, jak tylko mogą. Dziś sami znaleźli się w trudnej sytuacji i zrobią wszystko, by wyleczyć swojego pupila. 

Kochani, ślemy Wam dzisiaj tę niecodzienną historię. O cierpieniu i oddaniu, ale też determinacji i sile w walce o dobro psa. Bardzo chcemy pomóc Karolkowi i jego właścicielom. W świecie, w którym wszystko pędzi i wciąż się zmienia bądźcie jedyną stałą. Wy i Wasze dobre serca. Prosimy, pomóżcie uzbierać środki na operację Karolka, której koszt to prawie 5 tysięcy złotych. W imieniu Pani Marii i Pana Kazimierza prosimy, wesprzyjcie leczenie Karolka. Niech na nowo stanie się radosnym, szczęśliwym psem, z wesołym i wdzięcznym spojrzeniem!